Kolejny tydzień minął, czas zatem na kolejne podsumowanie. Tak się złożyło, że z przeglądami dotarłem już do dziesiątego numeru, mamy zatem pewien mały jubileusz. A w nim: Leszek Maruszczyk dzieli się radami na temat kupowania w ilościach hurtowych, natomiast na Blogu Inwestycyjnym pojawił się krótki, aczkolwiek treściwy, wpis o określaniu siebie przez to, co robimy.
Zapraszam do lektury:
- Zakupy 2.0 – Pisałem kiedyś, że kupowanie w hurtowych ilościach może być zdradliwe. Chodziło mi wtedy o sytuację, kiedy wskutek jakiejś akcji marketingowej kupujemy całą skrzynię czegoś, czego normalnie nie kupilibyśmy. Ale, że “jest tak tanio“, to myślimy sobie – trzeba brać na potęgę, a nuż się przyda. (…) Ale to nie jedyna opcja, kiedy kupować można w cenach hurtowych. Ciekawą wersją zakupów hurtowych jest kupowanie w grupie. Na czym to polega? (…)
- Definicja samego siebie – Gdy przychodzi definicji samego siebie, określamy się przede wszystkim poprzez to, co robimy. Próbujemy oznaczyć naszą pozycję w odniesieniu do innych ludzi poprzez rodzaj wykonywanej pracy, osiągnięcia wychowawcze, mierzone sukcesami potomstwa, a także poprzez nasz stan majątkowy. Inaczej mówiąc, o tym, kim jesteśmy, decydują produkty naszej działalności.(…)
Tradycyjna już porcja trzech demotywatorów:
Skomentujesz?